Rozdział 1

Rozdział 1

Po koncercie po szliśmy za szaleć ja , Jonasi  i jeszcze inni z  ekipy. Doszliśmy do clubu Casa Blanca.
weszliśmy bez problemu . zdziwiłam się , że Ashley i Daniela nie poszły z nami ale dobra . Na początku dla rozluźnienia wypiliśmy kilka kieliszków . Zauważyłam jak Joe świdruje po moich nogach wzrokiem . Popatrzyłam na niego . On tylko się do mnie uśmiechnął . Rozmawiałam z dziewczynami . a TEN  palant znowu jeździł po moim ciele wzrokiem . podeszłam do niego .
Joe , dlaczego mnie tak mierzysz swoim wzrokiem co - patrzyłam na niego , on na mnie . nagle wpił się w moje usta . Nasi przyjaciele zaczęli gwizdać . Chciałam aby ta chwila trwała wiecznie , ale on musiał ją przerwać .
Zatańczymy - nic nie mówiąc pociągnęłam go za rękę na parkiet . Poszliśmy w głąb roztańczonych par w szybkim rytmie . Zaczęliśmy tańczyć . Była to szybka piosenka więc . zaczęłam zjeżdżać po nim ocierając o jego męskość swoją pupą. On mruczał mi do ucha . Brakowało mi tych jego pocałunków , które składał na mojej szyi . Nagle DJ zmienił piosenkę . leciała to wolna nuta . Obróciłam się do niego . chciałam odejść , lecz zatrzymał mnie przy sobie .
Gdzie wybiera się księżniczka- patrzyłam na niego , nie wytrzymałam wpiłam się w jego usta .
Przenosimy się na górę - szepnełam mu do ucha , chcieliśmy iśc na górę do pokojów , ale tak aby nas przyjaciele nie zauważyli. Udało nam się wymsknąć przy okazji biorąc od kelnera klucz do jednego z pokojów . Szliśmy trzymając się za ręke . przed smaym pokojem , zaczeliśmy się całować . Odpinałam mu guziki od jego koszuli.Weszliśmy do pokoju . Położyliśmy się na łóżku .Całowaliśmy się tak zachłanie , a zarazem czule .Pragnełam go coraz bardziej . Nie długo potem zostaliśmy nadzy.
***
Rano , gdy otworzyłam powieki , po mału w mojej głowie zaczeły pokazywać się sceny z wczorajszego wieczoru. Rozglądałam się po pokoju , nie było jego rzeczy . Zaczęłam płakać , czułam sie jak jakaś dziwka , która zdradza swoją koleżankę .W mgnieniu oka ubrałam się w to co miałam wczoraj . Wyszłam z pokoju i pobiegłam na dół , zauważyłam jego i ekipę siedzących przy barze . Ja nie mogłam udawać , że wszystko jest w porządku. Szybko wyszłam na zewnątrz , myślałam , że wymknę się nie zauważona , ale nie on zawsze trafia w odpowiedni czas . Wyszłam na zewnątrz . Poczułam jego ręke na swoim nadgarstku. Nie wiedziałam kiedy znalazłam się przy ścianie .
- Jak się spało kochanie - patrzył na mnie tym swoim uwodzicielskim wzrokiem.
- Nie nazywaj mnie tak , ja czuję się jak jakaś dziwka . To nie powiano mieć miejsca . Zdradziłeś Ashley - wetknęłam mu palec w klatę. Zaczęłam płakać.
- Czyli dla ciebie to nic nie znaczyło , ty jesteś dla mnie najważniejsza , jesteś moim całym światem .- Kiwałam swoją głową na nie .
- Joe zrozum dla mnie to też był ważne , ale ja nie mogę tak żyć , co będziemy zdradzać Ashley , ona tez ma uczucia . Opanuj się Joe i zdecyduj , którą z nas chcesz - łzy leciały mi strumieniami , ominęłam go i złapałam taksówkę . Musiałam to wszystko przemyśleć . Myślałam nad jego słowami ` Jesteś moim całym światem` tylko te słowa obijały mi się w głowie echem . Zobaczyłam park , ten sam , w którym 4 miesiące temu zapytał mnie o chodzenie . Poprosiłam kierowcę aby zatrzymał się . Zapłaciłam i podziękowałam . Wyszłam z pojazdu , szłam gdzie mnie nogi zaniosą ...
***
Pierwszy rozdział , może nie jest idealny , ale mi się podoba . Dedykację otrzymuje Medicatus Hope
Której bardzo dziękuje za pomoc przy tym rozdziale , może nie tak dokładnie o to ci chodziło ale tak jakoś bardziej mi się podoba xD Jeszcze raz wielkie dzięki

3 komentarze:

  1. Świetnie i dziękuje za dedykację :D Po pierwszym tomie czułam niedosyt, ale ten zapowiada się świetnie. Joe źle postępuje, jak mu na Dems zależy niech zerwie z Ashley

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne zaraz przeczytam resztę

    OdpowiedzUsuń